Odpowiedzialność przewoźnika, a rozbój – pojęcie siły wyższej w Prawie przewozowym

Obecnie, na Polskim rynku przewozu towarów, coraz większą rolę odgrywa transport międzynarodowy, który podlega przepisom Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR). Nie można jednak pomijać znaczenia, nadal powszechnie praktykowanego krajowego przewozu towarów, który regulowany jest ustawą z dnia 15 listopada 1984 r. – Prawo przewozowe (dalej: Prawo przewozowe).

W tym kontekście, warto przyjrzeć się wydanej już dość dawno, bo ponad 10 lat temu, jednak nadal, jak najbardziej aktualnej Uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r. (sygn. akt III CZP 100/07), w której to Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi dotyczącej zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu, obejmującego kwestię odpowiedzialności przewoźnika.

Zadane przez Sąd Apelacyjny zapytanie odnosiło się do tego, czy w świetle art. 65 ust. 2 Prawa przewozowego, statuującego wyłączenie odpowiedzialności przewoźnika, za siłę wyższą uznać można działania osób trzecich stanowiące nagły, gwałtowny i nieprzewidywalny atak przeprowadzony przy użyciu podstępu polegającego na podszyciu się za funkcjonariuszy władzy publicznej, w tym przypadku policji?

Zgodnie z zaprezentowanym przez Sąd Najwyższy stanowiskiem, utrata przesyłki na skutek rozboju połączonego z zatrzymaniem samochodu ciężarowego pod pozorem policyjnej kontroli drogowej nie jest wynikiem działania siły wyższej w rozumieniu przytoczonego przepisu. Pogląd ten uzasadniony został faktem, iż Prawo przewozowe przewiduje wąskie ujęcie „siły wyższej”, co powoduje zaostrzenie odpowiedzialności przewoźnika. Sąd Najwyższy podkreślił również konieczność ostrożnego korzystania, przy definiowaniu tego pojęcia,  z wypowiedzi dotyczących Konwencji CMR , ze względu na odmienny sposób jego rozumienia. Ponadto, w orzecznictwie sądów dominuje stanowisko opowiadające się za obiektywną koncepcją siły wyższej, która do zdarzeń objętych tą kategorią zalicza zdarzenia zewnętrzne, nieuchronne, nadzwyczajne i niemożliwe do przewidzenia, a więc takie, przed których skutkami, ze względu na tkwiącą w nich moc oddziaływania, nie było żadnej obrony. Taką właściwość, zdaniem Sądu Najwyższego, wykazują trzy grupy zjawisk:

  • klęski żywiołowe np. powódź, huragan,
  • akty władzy np. orzeczenie sądu o konfiskacie ładunku, decyzja administracyjna o zniszczeniu ładunku ze względów sanitarnych,
  • działania zbrojne np. wojna domowa, działania sił zbrojnych wrogiego państwa.

Sąd uznał, iż utrata przesyłki wskutek zdarzenia opisanego w zagadnieniu prawnym nie może być zaliczona do żadnej z powyższych grup, a więc tym samym nie może być traktowana jako utrata wskutek siły wyższej. Oprócz przytoczonych powyżej argumentów dotyczących uznawanej koncepcji siły wyższej, za rozstrzygnięciem takim przemawia, zdaniem SN, również wzgląd na to, że w czasie transportu przesyłka znajduje się poza kontrolą zarówno nadawcy, jak i odbiorcy, a wpływ na jej bezpieczeństwo ma jedynie przewoźnik. Fakt ten przemawia zatem za objęciem ryzykiem przedsiębiorcy przewozowego, wkalkulowywanym w wysokość taryf przewozowych, nawet tych przypadków rozboju, które poprzedzone zostały zatrzymaniem samochodu w wyniku wyjątkowo sugestywnie urzeczywistnionego podstępu, nie wyłączając podstępu polegającego na podszyciu się sprawców pod emblematy policji.

/JF/